Szpital psychiatryczny przy ul. Nowowiejskiej został w niedzielę ok. godz. 5 nad ranem postawiony w stan gotowości. W budynku wybuchł pożar. Trzeba było ewakuować prawie 40 pacjentów, a na miejsce przyjechały wozy straży pożarnej.
Okazało się, że najprawdopodobniej pacjent sam podpalił się na swoim łóżku. W jednej z sal strażacy znaleźli ciało zwęglonego mężczyzny. Prokuratura i policja wyjaśniają sprawę.
W początkowej fazie działań próbę ugaszenia pożaru podjęła jedna z pielęgniarek na oddziale przy użyciu podręcznego sprzętu gaśniczego. Doznała ona oparzenia prawej dłoni - mówił kapitan Dawid Bąk, rzecznik prasowy stołecznej straży pożarnej, w rozmowie z RMF FM.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?